O śląskości można rozmawiać, można też po śląsku godać... A nawet śpiewać. I to jak! 4 kwietnia w Domu Kultury w Koszęcinie śląska mowa i tradycja była głównym tematem – najpierw debaty ze znakomitymi gośćmi, a później niezapomnianego koncertu Krzysztofa Respondka. Debata „Pogodomy po naszemu” zorganizowana w ramach realizowanego przez Gminę Koszęcin wspólnie z bułgarską Gminą Kazanlak projektu; „Podobni, a jednak różni – zwyczaje i tradycje w kreowaniu tożsamości regionalnej i narodowej”, rozpoczęła się o godzinie 16 i trwała ponad 2 godziny. Trudno się dziwić, bo ile osób tyle opinii. W roli specjalistów w dziedzinie śląskiej godki wystąpili: Marek Szołtysek – znany i ceniony autor książek o Śląsku, felietonów prasowych i radiowych oraz programów telewizyjnych, dr Józef Kulisz – pracownik naukowy, a jednocześnie Prezes Tŏwarzistwa Piastowaniŏ Ślōnskij Mŏwy DANGA, Józef Jędruś – laureat konkursu „Po naszymu czyli po Śląsku” oraz gość specjalny - Krzysztof Respondek – znany aktor, piosenkarz i członek Kabaretu „RAK”. Podczas dyskusji podejmowano tematy poważne, dotyczące tożsamości lokalnej, pojęcia heimatu w kontekście śląskości, braku komunikacji jako problemu cywilizacyjnego, perspektywy przyszłości gwary lokalnej i samej próby kodyfikacji śląskiej godki, która wzbudza wiele kontrowersji. Jak to na Śląsku, nie mogło być do końca poważnie, bo debata była przerywana wieloma „wicami” w wykonaniu Marka Szołtyska, nawet Krzysztof Respondek na zakończenie dyskusji dał krótki „przedsmak” swojego koncertu, śpiewając piosenkę, która miała na celu sprawdzić znajomość gwary wśród publiczności. Okazało się, że wśród zebranych nie było żadnych „goroli”. Sądząc po wypowiedziach młodzieży ze Strzebinia, która podkreślała, że wciąż sprawnie posługuje się zarówno gwarą śląską jak i czystą polszczyzną, o przyszłość śląskiej godki nie musimy się martwić. Podkreślił to także występ uczniów gimnazjum w Koszęcinie, przedstawiający „Kopciuszka” w wersji śląskiej oraz krótka opowieść ucznia szkoły podstawowej – Pawła Kandzi. Radny Zygfryd Wyrwol podczas debaty wspominał czasy, kiedy gwara wśród młodzieży była tępiona, dziś natomiast każdy cieszy się na jej dźwięk z ust młodych. Konkluzją żywej debaty była nadzieja, że gwara śląska nie zniknie tak szybko jak spodziewają się tego językoznawcy, bo choć w każdym zakątku województwa trochę się różni, wciąż stanowi o naszej tożsamości. Marek Szołtysek wprowadził zebranych w temat debaty. Wójt Grzegorz Ziaja opowiedział zebranym o projekcie z Bułgarią. Paweł Kandzia porozprawioł trocha o roztomajtych sprawach. Dr Józef Kulisz przeprowadził wykład językowy Po godzinnej przerwie od debaty, na deskach sceny Domu Kultury występ rozpoczął sam Krzysztof Respondek. Zainteresowanie koncertem było tak duże, że bilety zostały wyprzedane już na dwa tygodnie wcześniej. Tarnogórzanin porwał koszęcińską publiczność repertuarem złożonym z autorskich kompozycji, wielu coverów oraz numerów współtworzonych z kabaretem Rak. Choć salę widowiskową Domu Kultury nieraz ogarniał szał zabawy, to występu Respondka nie przewyższy chyba już nic. Wiele z przybyłych na koncert osób, dzięki otwartości artysty mogło mieć swoje 5 minut na scenie. O tak błyskotliwy żart i niesamowity talent zjednywania sobie publiczności, jakim grzeszy Krzysztof Respondek, w dzisiejszych czasach naprawdę jest trudno. 2 godzinny występ był rozrywką skierowaną dla każdego, od młodzieży po osoby starsze. Publiczność zaserwowała artyście potrójny bis, i choć był już zmęczony nie zawiódł jej. Zarówno uczestnikom koncertu jak i samemu artyście trudno się było rozstać. Mamy nadzieję, że dzięki tej wspaniałej interakcji już niedługo będziemy mogli gościć Krzysztofa Respondka po raz kolejny. (KI) Zdolności wokalne Krzysztofa Respondka budzą podziw. Artysta zmusił panie do szalonego tańca... ...uczestniczki scenicznych tańcy tak się rozochocił, że postanowiły wynieść artystę ze sceny. Publiczność szalała. Artysta musiał zagrać trzy bisy. Serenada dla Urszuli zdobyła gromkie brawa.
